Matikář - naučíme matematiku. Každého.
Betano.cz - nová česká sázková kancelář

Dzień (Brzozowski Rafał)

Dzień kolejny się skończył A ja na granicy z nocą czekam A kiedy ją przejdę to wiem Popłynie w mych żyłach krew Stalowym niebem jest twój gniew Coś jednak w nim uwodzi mnie Noc rozpala pragnienia A ja chcę wreszcie zobaczyć ciebie Całować, dotykać cię chcę Chcę z tobą być w nocy i w dzień Ty za to dajesz tylko deszcz Przestraszyć burzą chciałaś mnie Nauczyłem się czekać Kiedyś deszcz padać przestanie Nauczyłem się prosić Mówić wprost Gdy czegoś pragnę Nauczyłem się kochać Z tobą chcę zostać na zawsze Nauczyłem się widzieć Nawet gdy daleko jest Noc rozpala pragnienia A ja chcę wreszcie zobaczyć ciebie Całować, dotykać cię chce Chcę z tobą być w nocy i w dzień Ty za to dajesz tylko deszcz Przestraszyć burzą chciałaś mnie Znalazłem chyba w końcu lek Wytrzymałem, jestem już spokojny Nie muszę tak spieszyć się Nauczyłem się czekać Kiedyś deszcz padać przestanie Nauczyłem się prosić Mówić wprost Gdy czegoś pragnę Nauczyłem się kochać Z tobą chcę zostać na zawsze Nauczyłem się widzieć Nawet gdy daleko jest