Butelki

Polak Sidney

Jestem po piwie pustą butelką, mam wszystko, mam szyjkę, mam denko 
kolorową naklejką stykam się z inną, po piwie pustą butelką 
stoimy razem w śmietniku, i czekamy na czarter na wysypisko 
tak mało czasu zostało, żeby opowiedzieć co się wczoraj działo. 

Byłam wczoraj na balandze, w tej sąsiedniej klatce, 
ludzie bardzo mili, w nocnym mnie kupili, drobnymi zapłacili 
jak mnie pili, to jointy palili, 
fajnie rozmawiali i dobrze się bawili, nie nudzili mnie ani chwili 
reggae słuchali, rano wyrzucili a ten co mnie wypił jak się upił to rymował. 

A mnie wypił jakiś tłusty osił, hydraulik, w torbie z narzędziami mnie nosił 
przez cały dzień w kiblu rurę montował, gruby był na maksa, 
na śmierdząco się spocił, nie rymował, 
na plecach miał włosy, strasznie przeklinał, że za droga jest benzyna, 
i że zna Markowskiego z Perfektu się chwalił 
szybko skończył pracę, bo się nawalił. 

Refren: 
Jestem po piwie pustą butelką, mam wszystko, mam szyjkę, mam denko 
kolorową naklejką stykam się z inną, po piwie pustą butelką 
stoimy razem w śmietniku i czekamy na czarter na wysypisko 
tak mało czasu zostało, żeby opowiedzieć, co się wczoraj działo. 


A my trafiłyśmy na melinę żuli, wódkę nami popijali i ostro się skuli 
najpierw się kłócili, a później się bili, w końcu z nas tulipany zrobili 
aż przyjechały gliny robić oględziny, bo jednego żula, żule śmiertelnie zranili 
a jak przyjechali gliny to nas wyrzucili, żeby nie było dowodów ich winy. 
Na melinie inaczej czas płynie, na melinie inaczej czas płynie. 

Posłuchaj co mówią butelki o poranku 
zanim je połknie maszyna recyclingu 
zanim dzieciaki je z hukiem potłuką 
zanim żule zaniosą je znowu do skupu 
zanim znowu w browarze napełnią je browarem 
zanim znowu po Polsce rozjadą się całej 
i Polacy do ust znowu je przyłożą 
by utopić w nich smutki, głupotę i żale. 

A ja trafiłam na małżeństwo lekarzy, i nie miałam żadnych nieprzyjemnych zdarzeń, prawdę mówiąc nie kumałam, o czym rozmawiali, jakieś skóry sprzedali, pavulon podali, katalogi biur podróży razem oglądali, 
dowcipami sypali i bardzo się z nich śmiali 
jeden teraz nawet przypomniałam sobie, 
chcesz ratować zdrowie, dzwoń po pogotowie. 

A mnie piło dwóch studentów filozofii, jeden był mądry a drugi był głupi 
naukowy dyskurs prowadzili o tym że, jeden jest mądry, a drugi nie 
i że, i że nie ma na świecie alkoholu idealnego, po każdym alkoholu czuje się coś złego - Intoto orbe terrarum, non sunt alko ola perfecta. 

Jestem po piwie pustą butelką, mam wszystko, mam szyjkę, mam denko 
kolorową naklejką stykam się z inną, po piwie pustą butelką 
stoimy razem w śmietniku, i czekamy na czarter na wysypisko 
tak mało czasu zostało, żeby opowiedzieć co się wczoraj działo. 


Jestem po piwie pustą butelką, mam wszystko, mam szyjkę, mam denko 
Kolorową naklejką stykam się z inną po piwie pustą butelką 
Stoimy razem w śmietniku, i czekamy na czarter na wysypisko 
Tak mało czasu zostało, żeby opowiedzieć co się wczoraj działo.


Zdroj: http://zpevnik.wz.cz