Jesteście mi równi w wolności lecz geniusz mój was przerasta jak trudno to wam usłyszeć i jaka to dla was łaska nie muszę wcale wyjaśniać też wolę łomot od ciszy olewam was że aż błyska nikt z was moich słów nie usłyszy i chociaż was olewam to jednak dla was śpiewam i chociaż was olewam to jednak dla was śpiewam