Nie wiem który to już browar, wszystko myli się
czy to Lynch czy Almodovar dziś zakręcił mnie
chciałbym ciebie pocałować, mówisz plastik włóż
zapomniałem nawet PIN-u do twoich ust.
Siedem grzechów, siedem piw, może znów wybaczysz mi
siedem grzechów w każdym z nas, pijmy bo ucieka gaz
siedem grzechów, mówisz spoks, dzisiaj wypasiona noc
siedem grzechów w siedem dni, siedem dziewczyn mi się śni.
Już do ciebie nie zadzwonię, nie ma na to szans
coś popsułem w telefonie, już nie łączy nas
ja za rok osiągnę wszystko, nerwy mam jak stal
może wtedy będzie blisko, moja famma fatalle
Siedem grzechów...
Znów jak bombowiec lecę w dół
mijam podłogę, mijam stół
i nie do mnie - już nie kocham cię
i nie mów do mnie więcej
nie przeginaj Polak, nie przeginaj będzie źle