Tak niewiele trzeba nam:
Dwoje ludzi, serca dwa i...
Przestaje istnieć świat,
A dłonie tak tęsknią.
Blisko twarzy druga twarz,
Jakiś blask nieziemski trwa
I z zupełnie zwykłych spraw
Robi się... święto.
A te serca - białe kartki dwie,
Całkiem białe jak śnieg.
Sympatycznym atramentem
Pachną.
Jakiś spacer w strugach dnia
I z rękawa fiołki dwa,
Nieporadny, czuły gest
I cisza pomięta.
Na serwetce jakiś wiersz,
Zapach, co odurza Cię
I z niczego robi się...
Święto, święto.
Żadnych parad ani wielkich słów,
Grosik szczęścia na pół,
Mała wyspa dla małych ludzi,
Dla nas... święto.
Tak niewiele trzeba nam:
Dwoje ludzi, serca dwa i...
Przestaje istnieć świat,
Robi się... święto