Matikář - naučíme matematiku. Každého.
Betano.cz - nová česká sázková kancelář

Pocałunek Śmierci (Pih)

Słuchaj słuchaj PiH dzieciaku słuchaj słuchaj Diss za dissem za dissem diss Dają to na bicie a jak Diss za dissem za dissem diss Mówię prawdziwie słuchaj słuchaj Nie mówię uprzejmie Diss za dissem za dissem diss Wiesz o co chodzi Białystok słoneczny stok Diss za dissem za dissem diss Wisisz na mikrofonie z wyplutym płucem Raz jeszcze twoją dupę ratuje producent Nie woła one są twojego rapu symbolem Palce pastucha myszki komputerowej Historie które nie żyły jąkasz pomału Nie uwolnisz za martwych liter rozwodnionych banałów Bestseller czy feler zarobisz czy klapa Jak pies za [?] chodzisz na tylnich łapach Skalany jesteś ale może trafisz w gusta Ty pedale o przestrzelonych ustach Prostytuujesz wersy w eter się puszczają Należysz do tych co za gar zupy dupy dają Płyty się sprzedają? Też mi wielce Swoje piersi czujesz nie swoje serce Kontraktu więzień karzą więc rób to Żałosna do bólu wypchana słomą kukło Ref.x2 ...Jesteś wytworem ryku... ...Produkt do marketingu... ...Jak krwawiące... ...Bezużyteczny... ...Pocałunek śmierci... Narzuconą moralność sprzedajesz jak towar Rakotwórcza tkanka zaczyna żerować Powołaj się na Boga wiarę masz liczną W tym kraju to ma właściwość magiczną Na ustach z modlitwą hajs ty przytul Kołujesz dzieciaki masz kilka słów wytrychów Nie rzeczywistość jest matką twoich wierszy Miesiącami męczysz przy biurku teksty Chłopaczyny walczą w życiu o przetrwanie Ty robisz przewroty wyjeżdżając na surwiwale Wypucowana buźko bez obrazy Nigdy nie musiałeś prosić ojca o coś dwa razy Nie znam twojej lamus bananowej bandy Za to znam twój modus operand i Na swoje cienkie jak sik pająka rapy Możesz rwać pod szkołą z waciakami małolaty Ref.x2 ...Jesteś wytworem ryku... ...Produkt do marketingu... ...Jak krwawiące... ...Bezużyteczny... ...Pocałunek śmierci... W studiu nałożą ci na twarz blady puder Na wystawę dobrze ułożony pudel Nie wiem co tutaj jeszcze robisz gościu Idź swój romantyczny głos zawieś na gwoździu Z głowy korona pod nogi ci spadła Kocham cię jak brata jak Kain Abla Kminisz? Na twojej szyi zaciska się pętla Wyjdziesz stąd cało kondom nie pękaj Traktuje cię jak kruchą małą cipkę Czaisz? Bo śmierdzisz rybą i majty plamisz Wanisch na plamy ty szczerz dalej mordę Słodki pe-drylu z reklamy Colgate To nie ze wsi rap przeniesiony na betony Nie mikrofon dla ciebie a sierp do słomy Pocałunek śmierci przeciwko tobie zmową Od słonecznego stoku Chicago i Jackowo Ref.x4 ...Jesteś wytworem ryku... ...Produkt do marketingu... ...Jak krwawiące... ...Bezużyteczny... ...Pocałunek śmierci...