Matikář - naučíme matematiku. Každého.
Betano.cz - nová česká sázková kancelář

Sztuczna twarz (Zipera)

Zdejmij maskę spuść wodę skąd to znasz Pokaż swą prawdziwą twarz jak ją masz x2 Pokaż swoją prawdziwą twarz Czy ją chowasz Czy mnie nie znasz Jesteś w porządku szansę masz Nie tragizuj cyniczny uśmiech On budzi gniew Zbliża wzrok jak pirania jak krew Nie powie o tym tobie blef Dusi gniew Lub reakcja interwencja Satysfakcja Problemy obojętność czy porażka Rysuje na twarzy szybciej Niż zmarszczka zważ Nie pomoże makijaż Gdy malujesz i zmywasz Przed tobą wiraż Zmyć postanawiasz Czy to się uda To nie farba co robi cuda Z głowy dziewuchy była blond jest ruda Kiczowate twarze Z brokatem na barze Dziewczyna w parze Z lamusem ich wyduszona Mina z przymusem Przypomina coś w rodzaju uśmiechu Ze stresu godzina na wdechu Wina - to wyniki grzechu (grzechu) Wyniki pośpiechu Sfałszować nie da rady To nie okaz ogłady Obraz pogardy i zdrady Nakłady rys Nakłada kaprys jak puder Gdy jest kryzys Czar prysł Smar ma jak Bruner Nie z nami ten numer Niestety Do kategorii sztucznej mordy się zmieściłeś Przekabaciłeś Jej cały rozruch Niby fajnie wszystko jest na pozór Losu swojego nie zmienisz Nie wrzucisz wstecznego Uśmiechu sztucznego Nie wywabisz tak Wizerunek swój zagrabisz Lęku na bok nie odstawisz dwulicowe zachowanie Nic innego jak menda Wkurwia mnie twoja wredna gęba Przeklęta bez orienta wymięta Psychika wygrzanego pacjenta Obcina z pogardą sycz ajenta Taki typ z chamstwem nie zwleka Stara morda Zniszczonego ubeka Wykręci 997 Już nie zwleka Tylko na to czeka (czeka) Tylko na to czeka (czeka) Bo jest pojebany Na 80-Iata zaprogramowany W wstydzie nauczony Sterroryzowany Cały twój świat jest popieprzony Bądź zaskoczony Tak To nie kolejny akt oper mydlanych To mad max sfałszowanych Jak (jak) w biegu dusi chwyta syta Fakt (fakt) czy omija To znadzieja to musi Skusisz się To fałsz cię zdusi Fałsz ci nuci z fałszem nutę Traktuj to z butem Jak zatrute wstrzyki co minutę W skręty tryki cięty wyniki Japa jarasz się ochłoń Bo będziesz spalony Do fałszywych zaliczony Zostaniesz bo kłamiesz Prawilny odpadniesz w przedbiegach To silny atak na szpiega Chwytasz o co biega Chuj cię to obchodzi Nie pytaj Nie pytaj Bo co za dużo to szkodzi Życie huczne Życie sztuczne Życie niedorzeczne Życie sprzeczne z zasadami Skopane czasy kopyto z nabojami Kurwa ZOMO wiadomo Wszystko to samo rzekomo W głowie Duke Nukem Agresja jego tlen Wykręcony wykręt Morda - wstręt Zakręcona jak skręt Główne spojrzenie jego sentyment Łapie pręt I do dzieła rozjebać wszystko Przecież jestem wkurwionym artystą Powiem powiem W jakie życie grasz Przecież Jesteś sztuczna twarz twarz twarz Kto uważny ten widzi całą rzeczywistość chorą Debile sami sobie szykują horror To się nigdy nie zmieni jak wygląd paczki Marlboro Jak w Koro Wiem że bieg wydarzeń jest nie naruszalny Każdy ma swój jak Zet I Pe unikalny Sztuczni zmuszeni będą wyć jak alarmy Już niedługo uśmiech zniknie z ich jap w sposób naturalny A ja będę się śmiał, hehe Właśnie tego chce I czekam na ten moment bez wytchnienia Element zaskoczenia Dla niech nie do przejścia plansza Ten uśmiech jeszcze ich stan pogarsza Nie trafiają do nich ostrzeżenia Wkręca ich fikcja jak w telenowelach Nie warto się zamulać Pętla się zaciska jak szczęki pitbulla Gdzie dół a gdzie góra Spóla dla wszystkich prawilnych Napiję się tequili Ej bufetowa kop side cytryny (zdrowie zdrówko zdróweczko) Czy wina dla ciebie Finał kasyna Rosyjska ruletka Klik czy strzał bum Odejdziesz i nie zauważy tego tłum W Witrynach Odbicia Zipera (hehe a jak) Tu ty w ciemności pogrążony Sztuczny spalony Na zawsze potępiony Słony rachunek Więc radzę dobrze Radzę dobrze Zmień wizerunek Zmień Pokaż swą prawdziwą twarz Jak ją masz Pokaż To twarz Twarz W jakie życie grasz Grasz Więc pokaż Taa Zdejmij maskę spuść wodę skąd to znasz Pokaż swą prawdziwą twarz jak ją masz x2